piątek, 29 listopada 2013

Pan w żółtym kapeluszu

Dzień dobry!
Wczoraj wieczorem przyszła dostawa brązowego polaru, więc mogliśmy skończyć "Projekt PWŻK" ;)

Św. Mikołaj dostał list, w którym mała (choć wysoka), grzeczna dziewczynka prosiła o przytulankę Ciekawskiego Georga i Pana w żółtym kapeluszu. Tego pierwszego Mikołaj znalazł, ale z drugim był problem - skrzaty nie były w stanie go namierzyć a uszyć nie mogły, bo w całej Laponii skończyły się zapasy żółtego materiału!
Pełni obaw zabraliśmy się więc za szycie, choć nigdy wcześniej nie mieliśmy do czynienia ani z tym panem, ani z szyciem podobnych mu postaci. Wszystko powstawało więc na bieżąco, wdg pomysłów szwaczki i pana prezesa. 
Pan w żółtym jest niepowtarzalny, bo szyty bez wykrojów. Jest też niedoskonały, ale myślę, że jak na pierwszy raz wyszedł nam całkiem znośnie :)

Pan ma prawie 65cm wysokości, a w kapeluszu dobija do 75cm - nie jest to więc chucherko!

W trakcie przeglądania zdjęć możecie odnieść wrażenie, że pan w żółtym rozminął się z proporcjami, zwłaszcza jeśli chodzi o bary i klatę - nic bardziej mylnego - on po prostu robiony jest na obraz i podobieństwo Pana Prezesa, który służył za poglądowego modela podczas wycinania niektórych elementów.
Kończę ten przydługi wstęp i oddaję głos Panu w Żółtym.


 bez kapelusza czuje się trochę łyso, dlatego zawsze musi mieć go pod ręką!



żółta Godzilla dla ukazania rozmiarów, pozycja dość bolesna, więc tylko jedno zdjęcie ;)


chwila dla fotoreporterów:


i detale
nogi, których mu zazdroszczę!



i w wersji tajemniczy nieznajomy!



Tak wygląda oryginał, więc nasz pan jest luźną interpretacją na temat ;)


A jeśli chcecie zobaczyć, kto stoi za tym Panem zajrzyjcie na naszego facebooka :)


PS już jutro kończymy nasze candy!

czwartek, 28 listopada 2013

Szyjemy!

Najlepszym lekarstwem na szarzyznę za oknem jest praca twórcza! ;)
A jeśli w dodatku jest kolorowa to uśmiech i dobre samopoczucie (prawie) gwarantowane

Rozbrajają mnie te oczęta. Tyle w nich mądrości, c'nie? :D



a poniżej zajawka maskotki, którą zamówił u nas sam Św. Mikołaj!
szyte zespołowo, by me & sam pan prezes Niechaj szyje nam! (znany także jako pan mąż)




Jeszcze tylko do soboty można wziąć udział w naszym CANDY :)

 A takie fanty z naszej stajni można wygrać w nieporządnym konkursie u Little Boys In The Closet:



piątek, 15 listopada 2013

Bujanie w obłokach

czyli zestaw dla maleńkiej Poli :)


 


Przed nami pracowity weekend, ale może już w poniedziałek ruszymy ze sklepem na Dawandzie, o TYM - bądźcie czujni, bo nie znacie dnia ani godziny ;) a przy okazji możecie potrzymać kciuki

PS pamiętacie o naszym candy?

wtorek, 12 listopada 2013

Powitalno-pożegnalne CANDY

Dzień dobry, cześć i czołem!
Niechaj szyje nam! to świeża odsłona skarpetkowa :)

Dziś rozpoczynamy nową przygodę!
Z tej okazji oraz w związku z zamknięciem rozdziału pt. "skarpetkowo" mamy dla Was candy. Wiecie, takie ciasto, z którym odwiedza się nowych sąsiadów dla zadzierzgnięcia miłych i trwałych relacji ;)


Zapisy zaczynają się dzisiaj a potrwają do końca listopada - wyniki 1 grudnia, żeby wygrane na pewno dotarły pod choinki zwycięzców! :)

Zasady są proste, wystarczy:
- wkleić banerek (prawoklik i kopiuj adres obrazka) w pasku bocznym swojego bloga (z linkiem odsyłającym do Niechaj szyje nam!) i dać mi znać (w komentarzu albo na maila), że macie ochotę na coś słodkiego
i/lub
- polubić Niechaj szyje nam! (dawny fanpage skarpetkowa) na facebooku i publicznie udostępnić post o candy

Będzie miło, jeśli dodacie Niechaj szyje nam! do obserwowanych. Nie jest to warunek, tylko dobra rada - w ten sposób nie umkną Wam niechajkowe nowości ;)

teraz to, co tygryski i Niechaj misie lubią najbardziej - nagrody są dwie - jedna na blogu, druga na facebooku
Do wygrania - dowolny niechajek czyli tworek Niechaj szyje nam! - dawniej skarpetkowa
z małym zastrzeżeniem - w przypadku wyboru girlandy z dodatkami, literek może być maksymalnie 8
Zapraszamy! :)

ps niedługo będziemy na DaWandzie, odwiedźcie nas koniecznie!
a poniżej niepełny przegląd nagród do wyboru