czwartek, 23 stycznia 2014

Czerwony kapturek czyli worek przedszkolaka


Maja ma już jeden worek, z misiem, ale od przybytku głowa nie boli :)


jest tunelik na sznureczek (w tym przypadku wstążkę w groszki), ale jeszcze musimy poćwiczyć nakłanianie go (sznureczka) do wejścia w tunel ;)

bez literek się nie liczy!



Kapturek jako taki przyszyty na maszynie, szczegóły ręcznie


Wymiary ok 30x40cm


17 komentarzy:

  1. śliczny :)
    szkoda, że nie chodzę już do przedszkola, wtedy na pewno zamówiłabym u Mamy z pszczółką Mają! to był mój nr 1 :)
    pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Dziękujemy :)
      U nas chyba byłby Rumcajs!
      pozdrawiamy :)

      Usuń
  2. Suuper :) Slicznie wyszedl Ci ten kapturek :):) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. boski Kapturek! i nóżki ma takie fajne! kolanka na zewnątrz :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny ten Czerwony Kapturek...a wstążkę najlepiej nawlekać agrafką:P

    OdpowiedzUsuń
  5. Super! Halinka ma rację :) Zapinasz agrafką i przeciągasz w trymiga :D

    OdpowiedzUsuń
  6. To jest coś! Chyba się zakochałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czy ja kiedyś nauczę się tak pięknie... ehhhh :)

    OdpowiedzUsuń